- Prawo karne
- 28 lutego 2021
Zakres pojęcia „tymczasowego aresztowania lub zatrzymania” na gruncie przepisu art. 552 § 4 k.p.k. – uchwała Sądu Najwyższego z 25 lutego 2021 r. (I KZP 5/20)
Zakres pojęcia „tymczasowego aresztowania lub zatrzymania” na gruncie przepisu art. 552 § 4 k.p.k. – uchwała Sądu Najwyższego z 25 lutego 2021 r. (I KZP 5/20)
S
S E N T E N C J A
Sąd Najwyższy w sprawie F. B. C. (wcześniej F. H.) po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 25 lutego 2021 r., przekazanego na podstawie art. 82 § 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (tekst jedn.: Dz. U. z 2021 r., poz. 154) składowi siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, postanowieniem Sądu Najwyższego w składzie trzech sędziów z dnia 27 maja 2020 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:
"Czy użyty w treści art. 552 § 4 k.p.k. zwrot »tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie« obejmuje swoim zakresem również stosowane przez obce państwo wobec osoby ściganej rzeczywiste pozbawienie wolności na wniosek ekstradycyjny uprawnionego polskiego organu, o którym mowa w art. 593 k.p.k., lub wskutek wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k.?"
podjął uchwałę:
Użyty w treści art. 552 § 4 k.p.k. zwrot "tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie" obejmuje swoim zakresem również zastosowane przez obce państwo wobec osoby ściganej rzeczywiste pozbawienie wolności:
1) na skutek wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k.,
2) na wniosek ekstradycyjny uprawnionego polskiego organu, chyba że nastąpiło ono na podstawie decyzji organu państwa wezwanego w ramach procedury ekstradycyjnej wyłącznie w wyniku naruszenia zobowiązań wynikających z:
- umowy międzynarodowej, na podstawie której pierwotny wniosek został złożony, które to naruszenie nie było możliwe do przewidzenia w dacie składania wniosku lub w trakcie jego realizacji albo
- ustaleń poczynionych na szczeblu dyplomatycznym w przedmiocie konkretnego postępowania ekstradycyjnego, w przypadku braku umowy w tym zakresie.
U Z A S A D N I E N I E
Rozpoznając kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 24 lipca 2018 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia 8 marca 2018 r., Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 27 maja 2020 r., IV KK 249/19, na podstawie art. 82 § 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2018 r., poz. 5 z późn. zm.), zwrócił się do powiększonego składu tego Sądu z pytaniem: Czy użyty w treści art. 552 § 4 k.p.k. zwrot "tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie" obejmuje swoim zakresem również stosowane przez obce państwo wobec osoby ściganej rzeczywiste pozbawienie wolności na wniosek ekstradycyjny uprawnionego polskiego organu, o którym mowa w art. 593 k.p.k., lub wskutek wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k.?
Zagadnienie prawne wskazane w tym pytaniu powstało na tle następującego stanu faktycznego. W dniu 15 grudnia 2000 r. Prokuratura Okręgowa w K. postawiła F. B. C. (wcześniej F. H.) zarzut popełnienia przestępstw z art. 286 § 1 k.k. i z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Ponieważ nie przebywał on wówczas w Polsce, nie było możliwości ogłoszenia mu tego zarzutu i przesłuchania go. Skutkowało to zawieszeniem śledztwa, wszczęciem poszukiwań, a wobec nieodbierania przez podejrzanego korespondencji wysyłanej na jego niemiecki adres, wydaniem postanowienia o poszukiwaniu go listem gończym oraz wydaniem postanowienia o tymczasowym aresztowaniu na okres 7 dni, licząc od dnia zatrzymania. W dniu 30 sierpnia 2004 r. wydano nadto europejski nakaz aresztowania (dalej: ENA) za tym podejrzanym. Czynności poszukiwawcze doprowadziły do ustalenia, że przebywa on na terenie Stanów Zjednoczonych Meksyku. W tej sytuacji, notą dyplomatyczną z dnia 19 grudnia 2006 r., rząd Rzeczypospolitej Polskiej, za pośrednictwem swojej ambasady w Meksyku zwrócił się do rządu Stanów Zjednoczonych Meksyku o jego tymczasowe aresztowanie w celu ekstradycji. Do zatrzymania podejrzanego i umieszczenia w Centrum Readaptacji Społecznej dla mężczyzn doszło w dniu 1 marca 2007 r. Meksykański Sąd Okręgowy dla prowincji Qeretaro wyraził zgodę na ekstradycję do Polski, stosując przy tym wobec niego areszt ekstradycyjny, który trwał do dnia 11 marca 2008 r. Wtedy to bowiem, po rozpoznaniu wniesionej apelacji, Sąd Apelacyjny zmienił pogląd w przedmiocie dopuszczalności ekstradycji z powodu - jego zdaniem - braków we wniosku ekstradycyjnym rządu Rzeczypospolitej Polskiej.
Po odzyskaniu wolności F. B. C. przebywał w Meksyku oraz okresowo na terenie Niemiec, przy czym nadal był poszukiwany na podstawie ENA. Władze niemieckie odmówiły przekazania go do Polski wobec stwierdzenia przedawnienia ścigania (w świetle prawa niemieckiego) zarzucanych mu przestępstw. Jednak w dniu 18 października 2010 r. został on ujęty i osadzony w areszcie ekstradycyjnym, gdy przebywał na terenie Królestwa Hiszpanii. Nastąpiło to w wykonaniu wspomnianego wcześniej, a wydanego przez polski sąd ENA jeszcze w 2004 r. Przekazanie go polskim organom ścigania nastąpiło w dniu 9 grudnia 2010 r. Zwolniony został jednak już po pięciu dniach, tj. w dniu 14 grudnia 2010 r., na skutek zamiany środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe. Ostatecznie postępowanie karne wobec F. B. C. zakoń-czyło się wydaniem przez Sąd Okręgowy w K. w dniu 2 września 2015 r. postanowienia o umorzeniu postępowania wobec przedawnienia karalności zarzucanych mu czynów.
W tej sytuacji, w dniu 1 września 2016 r., pełnomocnik F. B. C. złożył do Sądu Okręgowego w K. wniosek o zasądzenie odszkodowania w kwocie 782 267,33 euro oraz zadośćuczynienia w kwocie 630 000,00 euro z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania w opisanej wyżej sprawie. Sąd ten, uznając co do zasady, prawo wnioskodawcy do żądania odszkodowania i zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie, przyznał jednak tylko zadośćuczynienie w wysokości 15 000 zł za okres pozbawienia wolności liczony od dnia przejęcia go na granicy Polski. W pozostałym zakresie, tj. odnośnie do okresu pozbawienia wolności na potrzeby ekstradycji w Meksyku a następnie w Hiszpanii, żądanie oddalił. Wyrok ten został utrzymany wyrokiem Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 24 lipca 2018 r.
Przy rozpoznawaniu wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy kasacji od tego ostatniego wyroku skład trzech sędziów Sądu Najwyższego powziął poważne wątpliwości odnośnie do wykładni zawartego w art. 552 § 4 k.p.k. zwrotu "tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie", które to wątpliwości stały się podstawą dla sformułowania pytania prawnego o treści wyżej przytoczonej.
Prokurator Prokuratury Krajowej w pisemnym stanowisku wniósł o podjęcie następującej uchwały: "użyty w treści art. 552 § 4 k.p.k. zwrot »tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie« nie obejmuje swoim zakresem również stosowanego przez obce państwo wobec osoby ściganej rzeczywistego pozbawienia wolności na wniosek ekstradycyjny uprawnionego polskiego organu, o którym mowa w art. 593 k.p.k., lub wskutek wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k.". Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że przepisy art. 63 k.k. i art. 607f k.p.k., stanowiące o zaliczaniu okresów pozbawienia wolności, stosowane są dla potrzeb postępowania toczącego się w Polsce i są jedynymi, które traktują "wprost lub pośrednio o wpływie zagranicznej tymczasowej izolacji osoby ściganej, na kształt i zawartość wyroku i stanowią kompletną regulację w przedmiocie bezpośrednich i pośrednich skutków procesowych, z owej (czyli zaistniałej poza granicami Państwa Polskiego) izolacji wynikających". Nadto wskazał, że przepisy polskiej procedury karnej dotyczą procesu prowadzonego przed polskim wymiarem sprawiedliwości (art. 552 § 4 k.p.k. nie powinien być wykładany rozszerzająco), postępowanie ekstradycyjne nie stanowi kontynuacji postępowania polskiego, zaś w tym pierwszym postępowaniu "izolacja ściganego w takich przypadkach przez organy państwa obcego nie jest obowiązkowa". Te przede wszystkim argumenty pozwalają - zdaniem prokuratora - na stwierdzenie, że "przepisy polskiej procedury karnej dotyczą procesu prowadzonego przed polskim wymiarem sprawiedliwości i trudno Skarb Państwa obarczać odpowiedzialnością za działanie organów sądowych państw obcych, nawet na zasadzie ryzyka".
Powiększony skład Sądu Najwyższego zważył, co następuje:
I. W odróżnieniu od przepisu art. 83 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2018 r., poz. 5 z późn. zm.), który przewiduje możliwość wystąpienia, przez wskazane tam podmioty, z tzw. abstrakcyjnym zagadnieniem prawnym powstałym na tle rozbieżności w wykładni prawa przez sądy, przepis art. 82 tej ustawy dotyczy tzw. pytań konkretnych, a więc zagadnień prawnych pojawiających się przy rozpoznawaniu określonej sprawy w związku z poważnymi wątpliwościami odnośnie do wykładni przepisów mających w niej zastosowanie, a tym samym ich rozstrzygnięcie musi mieć znaczenie dla wydania w niej orzeczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2020 r., I KZP 14/19 oraz z dnia 15 października 2019 r., I KZP 4/19). Skład zwykły Sądu Najwyższego przekonująco wykazał, że przy rozpoznawaniu kasacji pełnomocnika F. B. C. wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, tj. przepisu art. 552 § 4 k.p.k., podnosząc, że zawarta w tym przepisie norma może mieć różny, w zależności od przyjętych kryteriów wykładniczych, zakres zastosowania, a wątpliwości w tej mierze nie znajdują jednoznacznej odpowiedzi tak w orzecznictwie, jak i w doktrynie, i wreszcie, że od wyjaśnienia sygnalizowanego zagadnienia prawnego zależeć będzie "ostateczny wynik postępowania kasacyjnego".
I. II. Rozważania zacząć należy od wskazania na argumentację, która legła u podstaw rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym kasacją wyroku Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 24 lipca 2018 r. Otóż, odwołuje się ona w pierwszym rzędzie do powszechnie aprobowanego w praktyce orzeczniczej sądów powszechnych i piśmiennictwie poglądu, że sam fakt wydania ENA przez polski sąd nie skutkuje automatycznie koniecznością pozbawienia wolności osoby ściganej przez państwo wezwane, skoro sąd polski występuje jedynie z wnioskiem o jej przekazanie nie zaś z wnioskiem o pozbawienie jej wolności. ENA nie jest więc podstawą pozbawienia kogokolwiek wolności (odwołano się tu do art. 1 ust. 3 Decyzji Ramowej z dnia 13 czerwca 2002 roku w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób pomiędzy Państwami Członkowskimi [2002/584/WSiSW], stanowiącego, że decyzja ramowa nie skutkuje modyfikacją obowiązku poszanowania praw podstawowych i podstawowych zasad prawa zawartych w art. 6 Traktatu o Unii Europejskiej).
Wskazuje się nadto, że osoba objęta nakazem nie musi być pozbawiona wolności w oczekiwaniu na podjęcie stosownej decyzji przez organy państwa jego wykonania, zaś organ sądowy państwa wykonania może zdecydować o zwolnieniu osoby aresztowanej, jeśli ma powody sądzić, że osoba taka nie ucieknie, nie będzie łamać prawa, niszczyć dowodów, na których istnieniu opiera się nakaz aresztowania oraz podejmuje się pozostawać do dyspozycji wymiaru sprawiedliwości. Podnosi się też, że pozbawienia wolności dla celów ekstradycji w państwie obcym nie można uznać za tymczasowe aresztowanie stosowane na podstawie postanowienia polskiego sądu, skoro polskie władze nie mają żadnego wpływu na czas jego trwania tym bardziej - że jak przyjmuje się jednolicie w doktrynie i orzecznictwie - nie zalicza się tego okresu do łącznego czasu trwania tymczasowego aresztowania określonego w art. 263 k.p.k.
Istotne znaczenie dla przywoływanej tu argumentacji ma również treść przepisu art. 607f k.p.k. stanowiącego, że "na poczet orzeczonej lub wykonywanej kary pozbawienia wolności zalicza się okres faktycznego pozbawienia wolności w państwie wykonania nakazu w związku z przekazaniem". Wskazuje się tu, że gdyby uznawać pozbawienie wolności w państwie wykonania nakazu za tymczasowe I. aresztowanie w rozumieniu rozdziału 58 k.p.k., to art. 607f k.p.k. byłby zbędny. Przedstawiona tu argumentacja doprowadziła do wyrażenia poglądu, że każde państwo ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje i brak jest podstaw, by za państwo stosujące pozbawienie wolności w związku z wydaniem przez polskie organa wymiaru sprawiedliwości ENA lub wniosku ekstradycyjnego, tę odpowiedzialność ponosił polski Skarb Państwa. Innymi słowy, żadne państwo nie jest odpowiedzialne za czynności procesowe podejmowane w postępowaniu prowadzonym w innym państwie przez organy tego państwa. Tym samym okres aresztowania ekstradycyjnego lub związanego z wykonaniem ENA, jako okres rzeczywistego pozbawienia wolności spowodowanego działaniem organów państwa obcego (wezwanego) nie rodzi po stronie Państwa Polskiego zobowiązania do ewentualnej kompensacji tego okresu (w zakresie odszkodowania i zadośćuczynienia) jako nie będący w rozumieniu art. 552 § 4 k.p.k. "tymczasowym aresztowaniem".
Nie sposób jednak nie zauważyć, że pogląd ten nie jest bynajmniej w orzecznictwie sądów powszechnych poglądem jednolicie podzielanym. Sąd Apelacyjny stwierdził wprawdzie "Nie sposób zasadnie stwierdzić, iż w praktyce sądowej istnieją rozbieżności interpretacyjne przepisu art. 552 § 4 k.p.k. w zakresie odszkodowania i zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie", a dalej, że "w orzecznictwie problematyka odszkodowania i zadośćuczynienia związanego z niewątpliwie niesłusznym tymczasowym aresztowaniem wobec osoby ściganej wnioskiem o ekstradycję lub europejskim nakazem aresztowania nie jest bogata, jednakże jednolita, a nadto zgodna z orzecznictwem unijnym". Jednak analiza orzecznictwa sądowego tego nie potwierdza. Przeciwnie, wyraźnie widoczna jest fundamentalna rozbieżność w praktyce orzeczniczej sądów powszechnych w obszarze zakreślonym treścią przedstawionego przez skład zwykły Sądu Najwyższego pytania prawnego (co skądinąd dodatkowo wskazuje na potrzebę dokonania zasadniczej wykładni ustawy). Wystarczy zestawić wyniki wykładni przepisu art. 552 § 4 k.p.k. przedstawione w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w K. wydanego w sprawie niniejszej z wynikami wykładni tego przepisu zawartymi w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 lipca 2012 r., II AKa 114/12, który stwierdził, "obowiązek skompensowania krzywd wynikłych z niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania (w wyniku wykonania europejskiego nakazu aresztowania przez organ sądowy państwa członkowskiego Unii Europejskiej), obciąża Skarb Państwa, zaś dochodzenie związanych z tym roszczeń, możliwe jest w trybie przewidzianym w rozdziale 58 Kodeksu postępowania karnego", czy też Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8 listopada 2017 r., II AKa 310/17, "mając na względzie konstytucyjną zasadę odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez organy władzy publicznej uznać należy, że przepis art. 552 § 4 k.p.k. stanowi podstawę prawną dochodzenia roszczeń z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania stosowanego przez państwo obce w związku z wydaniem przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, jeżeli w sprawie wystąpiły przesłanki uzasadniające odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa (...)".
Co ciekawe, Sąd Apelacyjny w K., przedstawiając w wydanym w niniejszej sprawie wyroku przyjętą przez siebie wykładnię przepisu art. 552 § 4 k.p.k., odwołując się w jej obronie obszernie do argumentacji zawartej w uzasadnieniu innego wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, tj. wyroku z dnia 13 września 2012 r., II AKa 128/12, pominął, że tenże Sąd, uznając, iż bieg terminu tymczasowego aresztowania wobec osoby przekazanej na podstawie ENA rozpoczyna się z chwilą przejęcia jej na granicy Rzeczypospolitej Polskiej, to jednak, gdy idzie o wątpliwości interpretacyjne dotyczące zaliczenia okresu aresztowania ekstradycyjnego w sytuacji, kiedy osoba zatrzymana na podstawie ENA zostanie następnie uniewinniona wskazał, że "przy weryfikacji tego zagadnienia (...) Sąd powinien uwzględniać przesłanki z art. 552 § 4 k.p.k. szczegółowo badając, czy cały okres pozbawienia wolności za granicą na podstawie decyzji sądu bądź innego organu państwa wykonania nakazu był związany z przekazaniem oskarżonego do sprawy, w której sąd polski wydał europejski nakaz aresztowania". Ponadto trzeba zauważyć, że w orzecznictwie polskich sądów powszechnych już od dawna przyjmowano odpowiedzialność Skarbu Państwa za pozbawienie wolności przez organy wymiaru sprawiedliwości obcego państwa, ale na podstawie orzeczeń wydanych przez polskie organy ścigania, czego dowodem jest zastosowana w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 30 grudnia 1991 r., II AKz 129/91, wykładnia przepisów ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz.149).
III. Istota przedmiotowego zagadnienia prawnego sprowadza się do ustalenia zakresu "przestrzennego" normy zawartej w art. 552 § 4 k.p.k., czyli zakresu odpowiedzialności polskiego Skarbu Państwa za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie. Należy więc na wstępie zauważyć, że jeżeli przyjmie się założenie, że zwrot "tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie" dotyczy wyłącznie decyzji wydanych przez polskie organy wymiaru sprawiedliwości i wykonywanych na terytorium Polski i wykaże się, w drodze wykładni językowej i systemowej art. 552 § 4 k.p.k., że tak jest w istocie, przy zastosowaniu choćby argumentacji takiej, jaka została przedstawiona dla uzasadnienia stanowiska prokuratora, to staje się rzeczą oczywistą, że możliwość dochodzenia odszkodowania za faktyczne pozbawienie wolności w postępowaniu ekstradycyjnym w trybie art. 552 § 4 k.p.k., jest wykluczona. Stanowisko to prowadzi jednak prokuratora do dalej idących wniosków, tj. do konstatacji, że skoro polskie organy wymiaru sprawiedliwości nie stosują i nie mają wpływu na taką decyzję i tok jej wykonywania w państwie wezwanym, to mimo że postępowanie zostało zainicjowane ENA lub stosownym wnioskiem ekstradycyjnym, Skarb Państwa nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej za niewątpliwie niesłuszne faktyczne pozbawienia wolności w takim postępowaniu. Pomija ono jednak oczywiste zupełnie racje aksjologiczne i jurydyczne. Najzupełniej oczywistym powinno być w demokratycznym państwie prawa, że każda szkoda powinna być naprawiona, zaś w razie jej wyrządzenia przez funkcjonariusza czy organy państwa, to Skarb Państwa jest zobowiązany do jej naprawienia. Nie ulega wątpliwości, że to organy polskie, uruchamiając sformalizowaną procedurę w ramach ENA lub ekstradycji, władczo kształtują sytuację jednostki, a ich celem, co wynika wprost z wniosku o realizację ENA lub wydanie osoby w ramach ekstradycji jest, by osoba ścigana została aresztowana na potrzeby przekazania, bo tylko to, co do zasady, gwarantuje skuteczne wykonanie wniosku lub ENA. W tym sensie więc owo władztwo utożsamiać należy z "działaniem władzy publicznej" będącym przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Jeżeli bowiem istnieje wysokie prawdopodobieństwo uwzględnienia wniosku o pozbawienie wolności osoby mającej być wydaną przez państwo trzecie i dokładnie taka jest wola organu polskiego, to gdy do tego dojdzie nie byłoby zasadne z punktu widzenia elementarnej sprawiedliwości i równości, czysto formalne zakwestionowanie podstawy odpowiedzialności polskiego Skarbu Państwa. Argumentacja szerzej wskazująca na aksjologiczne przesłanki przemawiające za uznaniem odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa za niewątpliwie niesłuszne faktyczne pozbawienie wolności lub zatrzymanie osoby ściganej przedstawiona zostanie w dalszej części uzasadnienia, niemniej już na tym etapie rozważań jest oczywiste, że nawet przy przyjęciu wykładni proponowanej w stanowisku prokuratora, to Skarb Państwa będzie ponosił tę odpowiedzialność, tyle że roszczenia z tytułu niewątpliwie niesłusznego zagranicznego tymczasowego aresztowania lub zatrzymania musiałyby być dochodzone od Skarbu Państwa w trybie i według zasad przewidzianych w prawie cywilnym. Trzeba tu jednak pamiętać, że jeśli stosowna rekompensata jest dochodzona na podstawie Kodeksu cywilnego, to zastosowanie środka polegającego na pozbawieniu wolności musi być uznane za niezgodne z prawem w rozumieniu prawa cywilnego, a przecież pojęcie bezprawności w rozumieniu Konstytucji i pojęcie niewątpliwej niesłuszności (zakładającej odpowiedzialność na zasadzie ryzyka) z ustawy karnoprocesowej odrywają się od ich rozumienia na gruncie prawa cywilnego. Jasne jest też, że tryb dochodzenia odszkodowania przewidziany w Kodeksie postępowania karnego ma charakter przede wszystkim gwarancyjny, co ułatwia dochodzenie roszczeń osobie uniewinnionej lub co do której umorzono postępowanie, wobec czego odsyłanie osób poszkodowanych do postępowania cywilnego w mniejszym stopniu realizuje standardy konstytucyjne. Takie rozwiązanie nie znajduje też, jak się wydaje, oparcia w zasadzie racjonalności i spójności systemu prawnego choćby dlatego, że roszczenia za cały okres niesłusznego pozbawienia wolności dochodzone byłyby w różnych reżimach prawnych, przy czym za zagraniczne pozbawienie wolności w mniej gwarancyjnym i trudniejszym dowodowo reżimie.
To prawda, że art. 552 § 4 k.p.k. nie przewiduje aktualnie kompensaty za niewątpliwie niesłuszne stosowanie wszystkich środków przymusu procesowego (takich jak obserwacja psychiatryczna, kara porządkowa aresztu itd.), wobec czego odpowiedzialność odszkodowawcza Skarbu Państwa za niewątpliwie niesłuszne ich zastosowanie może realizować się wyłącznie według reguł prawa cywilnego, choć były podejmowane próby znowelizowania tego przepisu tak, aby obejmował także i te środki procesowego przymusu. Niemniej, z tego nie wynika jeszcze, że zwrot "tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie" użyty w tym przepisie nie może być wykładany w sposób pozwalający na uznanie, iż obejmuje on swoim zakresem także tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie zastosowane poza granicami Polski, w wykonaniu ENA lub wniosku ekstradycyjnego.
Przyjęcie, że zwrot "tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie" dotyczy wyłącznie decyzji wydanych przez polskie organy wymiaru sprawiedliwości i wykonywanych na terytorium Polski, to tylko jedna z alternatyw możliwych do przyjęcia w procesie dekodowania normy zawartej w art. 552 § 4 k.p.k. W procesie wykładni poruszamy się w tzw. cieniu semantycznym interpretowanego wyrażenia, a w tej sferze zawsze można uzyskać kilka konkurencyjnych zakresów znaczeniowych, spośród których te tylko, które poza ten cień wykraczają i akceptują rezultat wykładniczy nie do obrony z punktu widzenia dopuszczalnych językowo i aksjologicznie znaczeń, muszą zostać odrzucone. Poszukując więc pożądanej ze względów aksjologicznych wykładni zwrotu "niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie", zawartego w treści art. 552 § 4 k.p.k., należy zacząć od przypomnienia, jaki jest, w aktualnym stanie prawnym, charakter odpowiedzialności Skarbu Państwa w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie. Otóż odpowiedzialność Skarbu Państwa z tego tytułu polega na zasadzie ryzyka.
W tym bowiem wypadku Skarb Państwa ponosi ryzyko prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w zakresie stosowania środka zapobiegawczego związanego z pozbawieniem wolności. Jeżeli więc z punktu widzenia ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie w przedmiocie odpowiedzialności karnej oraz całokształtu okoliczności ustalonych do chwili wydania orzeczenia w przedmiocie odszkodowania okazuje się, że pozbawienie wolności, w tym trybie, nie było uzasadnione, także ze społecznego punktu widzenia, to za poniesioną szkodę i doznaną krzywdę, wynikłą ze stosowania tymczasowego aresztowania wobec osoby, której w tym okresie dotyczyło domniemanie niewinności - właśnie na zasadzie słuszności - ponosić musi Skarb Państwa (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 15 września 1999 r., I KZP 27/99). Stanowisko to nie jest kontestowane ani w doktrynie, ani w judykaturze.
Dla ukierunkowania odpowiedzi na pytanie w sprawie niniejszej szczególne znaczenie ma jedna z tez powyższej uchwały, tj. ta, iż "ustawodawca polski, normując odpowiedzialność cywilną na zasadzie ryzyka, jeżeli uznaje to za konieczne, wyraźnie wskazuje okoliczności ograniczające, a nawet wyłączające taką odpowiedzialność (przesłanki egzoneracyjne), np. art. 433, 434 i 435 k.c. Jeżeli takie okoliczności nie zostaną wyraźnie, i to ustawowo określone, to mamy wówczas do czynienia z zasadą pełnego ryzyka. Przepisy wskazujące przesłanki (okoliczności) egzoneracyjne, jako przepisy wyjątkowe (szczególne), nie podlegają wykładni rozszerzającej". Takie przesłanki, stanowiące katalog zamknięty, określone są zaś w art. 553 k.p.k. Tak specyficznie ujęta odpowiedzialność odszkodowawcza, odwołująca się do nieznanej prawu cywilnemu zasady "pełnego ryzyka" wyraźnie przecież wskazuje kierunek wykładni zwrotu "niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie" jako odnoszącego się do także tych stanów "pozbawienia wolności", które nastąpiły poza granicami kraju na skutek wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k., bądź na wniosek ekstradycyjny uprawnionego polskiego organu. Naturalnie ograniczeniami zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa są: kwalifikowana wada tymczasowego aresztowania (ma ono być niewątpliwie niesłuszne) oraz cywilistyczna koncepcja normalnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a szkodą. Jednak te dwie kwestie nie są w niniejszej sprawie elementem istotnym dla dokonania poprawnej wykładni art. 552 § 4 k.p.k. Dla zobrazowania znaczenia poprawnego rozstrzygnięcia o zakresie odpowiedzialności polskiego Skarbu Państwa za działania wymiaru sprawiedliwości prowadzące do niewątpliwie niesłusznego pozbawienia innej osoby wolności, należy odwołać się do wskazywanej w piśmiennictwie zasady in dubio pro cive. Wszak postulowane w doktrynie domniemania mają przynajmniej pomocnicze znaczenie dla ustalenia, które z alternatywnych rezultatów wykładni najbardziej odpowiadają aksjologii konstytucyjnej. Dla przykładu tylko wskazać można, że jak pisze J. M. Kondek, "wszelkie wątpliwości co do odpowiedzialności władzy publicznej (zarówno jej zakresu podmiotowego, przedmiotowego, jak i przesłanek) należy rozstrzygać na korzyść obywatela - poszkodowanego. (...) jest to nie tylko zgodne z zasadami leżącymi u podstaw państwa prawnego i zasadami słuszności, ale także jest to korzystne dla państwa i jego obywateli, ponieważ zmusza aparat państwowy do lepszego działania" (Teoretycznoprawne podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej państwa za szkody wyrządzone działaniem władzy publicznej, Przegląd Sądowy 2007, nr 1, s. 36-45). Podobny pogląd dotyczący idei odpowiedzialności na zasadzie ryzyka w tym obszarze prezentuje A. M. Tęcza-Paciorek, pisząc "popełnienie omyłek jest bowiem wpisane w ludzką naturę, a przecież sądy powszechne sprawujące wymiar sprawiedliwości w Polsce składają się właśnie z ludzi, którzy będąc sędziami zapewne sami niejednokrotnie zastanawiają się, czy wydane przez nich decyzje były słuszne. Zatem gwarancja uzyskania odszkodowania w przypadku omyłki sądowej skutkującej zastosowaniem niewątpliwie niesłusznego zatrzymania, tymczasowego aresztowania czy też skazania ma utwierdzać w przekonaniu, że ustawodawca jest świadomy niedoskonałości ludzkiej natury, jednak ciężar ponoszenia jej skutków nie powinien obciążać oskarżonego, lecz Skarb Państwa, bowiem to państwo stworzyło określony system wymierzania sprawiedliwości" (Zasada domniemania niewinności, Lex./el. 2021, por. rozdział 6.4.2 - Odszkodowanie za niewątpliwie niesłuszne zatrzymanie, tymczasowe aresztowanie i skazanie).
Podsumowując ten wątek; zasada ryzyka i słuszności jako stojąca u podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej polskiego Skarbu Państwa za niewątpliwe niesłuszne pozbawienie człowieka wolności przez polski wymiar sprawiedliwości zmusza funkcjonariuszy państwa do podejmowania decyzji ze świadomością, że ich błąd będzie z punktu widzenia finansowego niejako automatycznie obciążał Skarb Państwa. Nie będzie możliwe wyeliminowanie ani redukcja tej odpowiedzialności powołaniem się na dobrą wiarę czy delegowaniem określonych zadań innym (zaufanym) osobom lub organom, także obcego państwa. Państwo w tym sensie podejmuje swoiste ryzyko, realizując określone działania związane z władczym określeniem praw lub obowiązków obywatela i zmierzając do osiągnięcia założonego celu. Działa to z kolei na korzyść podsądnego, który ma gwarancję, że szkody i krzywdy wynikające z zastosowania wobec niego niewątpliwie niesłusznego aresztowania będą mu zrekompensowane niezależnie od tego, czy organy wymiaru sprawiedliwości działały w pełnym zaufaniu do procedur, innych osób lub instytucji, czy też dostrzegały ryzyko i mimo wszystko zdecydowały się je podjąć.
Jeżeli w takim świetle spojrzeć na zagadnienie rozumienia pojęcia "tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie" na gruncie Kodeksu postępowania karnego, to uzasadnione okazuje się odrzucenie wąskiej wykładni tego pojęcia i ustalenie, w jakich znaczeniach występuje ono w tej ustawie. W tym obszarze należy zwrócić uwagę na samo sformułowanie (wykładnia językowa) przepisu art. 552 § 4 k.p.k. Stanowi on tylko, że odszkodowanie i zadośćuczynienie przysługuje również w wypadku niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania lub zatrzymania. Przepis wyraźnie posługuje się najszerszą językową formułą opisującą podstawę zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia. Nie ogranicza ani wprost, ani pośrednio swojego zakresu zastosowania do decyzji polskiego sądu o tymczasowym aresztowaniu. Odnosi się jedynie do momentu zapoczątkowania działaniami organu władzy państwowej ciągu przyczynowego obejmującego stosowanie wobec podejrzanego środka stanowiącego pozbawienie wolności innego niż kara kryminalna orzeczona w prawomocnym wyroku. Zatem wykładnia językowa nie prowadzi wcale do jednoznacznego i oczywistego rezultatu. Weryfikując zatem wyniki wykładni językowej w drodze wykładni funkcjonalnej i systemowej, należy zauważyć, że zgodnie z art. 598 k.p.k. terminy dotyczące granic czasowych tymczasowego aresztowania przewidziane w art. 263 k.p.k. biegną w stosunku do osoby wydanej w ramach postępowania ekstradycyjnego od chwili przejęcia tej osoby przez właściwe organy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ale przecież nie ma w systemie procesowego prawa karnego analogicznego przepisu dotyczącego postępowania w przedmiocie realizacji ENA. Nie może to wszakże oznaczać, że terminy te nie biegną lub biegną od innego momentu w stosunku do osoby wydanej w procedurze ENA. Dlatego w orzecznictwie przyjęto dla tej ostatniej sytuacji analogiczne do postępowania ekstradycyjnego stanowisko (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 27 kwietnia 2011 r., II AKp 13/11, czy wspomniany już wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., II AKa 128/12). Zresztą to, że terminy dotyczące granic czasowych tymczasowego aresztowania przewidziane w art. 263 k.p.k. biegną w stosunku do osoby wydanej w ramach postępowania ekstradycyjnego (tak na podstawie ENA, jak i z wniosku ekstradycyjnego) dopiero od chwili przejęcia tej osoby przez właściwe organy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - nie ma dla interesującej tu kwestii zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie znaczenia (na to trafnie zwrócił uwagę w cyt. już wyroku Sąd Apelacyjny w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., stwierdzając, że "rozpoczęcie biegu terminów przewidzianych w art. 263 k.p.k. od momentu przekazania ściganego do Polski, nie ma wpływu na zasadność roszczenia o odszkodowanie"). W orzecznictwie przywoływany jest pogląd, że "(...) skoro z art. 607f k.p.k. wynika obowiązek zaliczenia na poczet orzeczonej lub wykonywanej kary pozbawienia wolności okresu faktycznego pozbawienia wolności w państwie wykonania nakazu w związku z przekazaniem, to okresu pozbawienia wolności w państwie wykonania ENA nie można uznać za tymczasowe aresztowanie na podstawie postanowienia polskiego sądu lub odbywanie kary pozbawienia wolności orzeczonej prawomocnym wyrokiem polskiego sądu. W przeciwnym razie powołany wyżej przepis byłby już całkowicie zbędny" (tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w postanowieniu z dnia 27 kwietnia 2011 r.). Jak się wydaje, miał on na celu jedynie wzmocnienie tezy, iż aresztowanie na podstawie prawa państwa wykonania europejskiego nakazu aresztowania w realizacji obowiązków wynikających z implementowanej Decyzji Ramowej z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób pomiędzy państwami członkowskimi nie może być rozumiane jako tymczasowe aresztowanie, o którym mowa w art. 250 k.p.k., gdyż to ostatnie immanentnie związane jest z decyzją polskiego sądu. Wątek ten, w odniesieniu do instytucji ekstradycji, został zresztą rozwinięty w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 30 maja 2016 r., II AKzw 71/16 (w sprawie chodziło o możliwość zaliczenia aresztu ekstradycyjnego i w konsekwencji warunkowe zwolnienie ściganego z odbycia reszty kary pozbawienia wolności, mimo że postępowanie ekstradycyjne nie zostało jeszcze ukończone), w którym sąd skonkludował: "W wypadku ekstradycji postępowanie toczące się w państwie obcym, choć wiąże się z postępowaniem karnym prowadzonym następnie przed właściwym organem polskim, nie jest jego fragmentem". Mimo to, na co należy zwrócić szczególną uwagę, ten sam sąd wskazał, że okres tymczasowego aresztowania w państwie obcym zostanie zaliczony na poczet ewentualnie orzeczonej kary w przyszłości. Podstawą owego zaliczenia (wobec braku, w procedurze z wniosku ekstradycyjnego, przepisu analogicznego do art. 607f k.p.k.) są zasady ogólne wyrażone w art. 63 k.k. (stanowiącym, że na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza się okres rzeczywistego pozbawienia wolności) i art. 417 k.p.k. Jeśli jednak tak, to areszt ekstradycyjny należy rozumieć "na potrzeby zaliczenia" jako tymczasowe aresztowanie w rozumieniu m.in. art. 417 k.p.k., tj. jako stosowane w "innej sprawie" toczącej się równolegle. Ta ostatnia konstatacja ma bardzo istotne dla czynionych tu rozważań znaczenie. Oznacza bowiem, że w istocie przepis art. 607f k.p.k. jest niczym więcej jak prostą transpozycją Decyzji Ramowej z dnia 13 czerwca 2002 r. Jest oczywiste, że nawet przy jego braku zaliczenie tymczasowego aresztowania czy za-trzymania zastosowanego w innym państwie na poczet kary prawomocnie orzeczonej przed sądem polskim byłoby konieczne w perspektywie konstytucyjnej (art. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji). Jego treść nie powinna więc mieć znaczenia dla odkodowania zakresu przestrzennego pojęcia "tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie" użytego w art. 552 § 4 k.p.k.
Wszystko to oznacza, że pojęcie tymczasowego aresztowania na gruncie ustawy procesowej pełni różne funkcje w zależności od konkretnego układu procesowego. Inaczej rzecz ujmując, z przyczyn pragmatycznych nie uwzględnia się go np. na potrzeby liczenia maksymalnych terminów w rozumieniu art. 263 k.p.k., jednak z przyczyn słusznościowych zalicza na poczet orzeczonych kar, mimo że w przeciwieństwie do przepisów o ENA, przepisy o postępowaniu ekstradycyjnym nie przewidują wprost takiego obowiązku. Zatem niekoniecznie pojęcie "tymczasowe aresztowanie" użyte przez ustawodawcę w art. 552 § 4 k.p.k. musi być rozumiane, zwłaszcza w kwestii jego "zakresu przestrzennego" identycznie jak na gruncie art. 250 k.p.k., tj. jako środek zapobiegawczy stosowany na podstawie postanowienia polskiego sądu w zakresie jego kognicji, czyli wyłącznie na terenie Polski. Z przyczyn funkcjonalnych i aksjologicznych, w kontekście wskazanego wyżej oparcia odpowiedzialności Skarbu Państwa w tym obszarze na zasadzie ryzyka, nie można odrzucić szerokiego rozumienia pojęć zawartych w art. 552 § 4 k.p.k., tj. uznania, iż chodzi także o tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie faktycznie zastosowane przez organy państwa obcego, ale na wyłączny wniosek organów państwa polskiego. Przeszkoda do takiego rozumienia przepisu nie jest sformułowana ani wprost, ani pośrednio w Kodeksie postępowania, karnego, ani w aktach wyższego rzędu. Taka wykładnia art. 552 § 4 k.p.k. ma silną podbudowę konstytucyjną, bowiem nie ulega chyba wątpliwości, że w ogóle wykładnia całego art. 552 k.p.k., analogicznie do art. 417 i n.k.c., musi opierać się na konstytucyjnym wzorcu odpowiedzialności Skarbu Państwa za działania władzy publicznej, tj. art. 77. Konstytuuje on prawo podmiotowe do naprawienia szkody wyrządzonej przez władzę publiczną (wyrok TK z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00, OTK 2001, nr 8, poz. 256, czy też wyrok TK z dnia 23 września 2003 r., K 20/02).
W tym ostatnim wyroku wskazano wyraźnie, że: "Artykuł 77 ust. 1 Konstytucji nie oznacza li tylko podniesienia na szczebel konstytucyjny zastanej przez Konstytucję regulacji odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez władzę publiczną, uregulowanej w k.c. W przepisie tym wyraża się myśl ogólną: bezprawne wyrządzenie szkody przez władzę publiczną daje prawo do odszkodowania. Jest to prawo konstytucyjne. Ta konstatacja jest decydująca dla normatywnego znaczenia art. 77. Przepis ten jednak sam przez się nie wskazuje wyczerpująco ani jaka szkoda ma podlegać naprawieniu, ani nie rozstrzyga, co decyduje o wymaganej przesłance bezprawności, nie wspominając już o drodze, na jakiej realizacja uprawnienia odszkodowawczego ma nastąpić". Jak się wydaje, celem tu było, aby norma art. 77 ust. 1 kreowała samodzielnie prawo do wynagrodzenia szkody, tj. pozaumowny, zobowiązaniowy stosunek prawny niezależnie od tego, czy ustawodawca zwykły ustanowi przepisy implementujące model odpowiedzialności określony w tym przepisie. Zatem tym bardziej na aprobatę zasługuje argument, iż przepis ten stanowić musi także wzorzec dla prokonstytucyjnej wykładni przepisów ustawy (L. Bosek [w:] L. Bosek, M. Safjan [red.], Konstytucja RP, t. I, Komentarz do art. 1-86, Warszawa 2016, komentarz do art. 77 nb 28-33). W literaturze podkreśla się też, że zadekretowane w art. 41 ust. 5 prawo do odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności powiązane jest znaczeniowo z art. 77 Konstytucji (tak m.in. L. Bosek, Komentarz..., nb 19 i cytowane tam orzecznictwo oraz M. Florczak-Wątor [w:] P. Tuleja [red.], Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2019, teza 6 do art. 41). Jak trafnie wskazuje w tym kontekście K. Wiśniewska "nie można zaprzeczyć roli, jaką spełnia odpowiedzialność odszkodowawcza za bezprawne pozbawienie wolności. Jej wyodrębnienie w ramach porządku konstytucyjnego uzasadnione jest niewątpliwie celem, jakiemu służy, który nie ogranicza się jedynie do zapewnienia finansowej rekompensaty, ale ma też podkreślać znaczenie wolności osobistej jako wartości konstytucyjnej" (Model odpowiedzialności Skarbu Państwa za stosowanie środków penalnych i procesowych wobec jednostki, Kraków 2020, s. 174 oraz cytowana w rozdziale III 1.2.1 literatura oraz orzecznictwo TK).
W kontekście zarysowanej wcześniej konieczności prokonstytucyjnej wykładni przepisów art. 552 § 4 k.p.k. względem wzorca z art. 77 ust. 1 Konstytucji, a zwłaszcza pojęcia "działań władzy publicznej", należy także zwrócić uwagę na aspekt równościowy. Artykuł 32 ust. 1 Konstytucji stanowi, że wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Wskazuje się w literaturze: "formuła, nakazująca takie samo traktowanie osób znajdujących się w takiej samej sytuacji oraz odmienne traktowanie osób znajdujących się w sytuacji odmiennej, adresowana jest przede wszystkim do prawodawcy. To on, tworząc normy generalno-abstrakcyjne, powinien brać pod uwagę konieczność stanowienia norm o takiej samej lub różnej treści w zależności od wskazanych powyżej sytuacji. (...) Równe traktowanie osób wymaga, by organy stosujące prawo dokonywały konkretyzacji norm generalno-abstrakcyjnych w normy konkretno-indywidualne bez nieuzasadnionego różnicowania. Innymi słowy, by nie traktowały odmiennie osób ze względu na takie ich cechy, które nie są prawnie relewantne" (P. Tuleja [w:] Komentarz..., teza 1 do art. 32). Odnośnie do sytuacji osoby, która zostaje niesłusznie aresztowana orzeczeniem polskiego sądu i osoby, która pozbawiona jest wolności decyzją organu państwa obcego na wyraźny wniosek organu państwa polskiego, wypada nadto zauważyć, że jedyna różnica, to podmiot decydujący o pozbawieniu wolności. Nie zmienia to jednak pierwotnej okoliczności, iż to organy polskie, uruchamiając sformalizowaną procedurę w ramach ENA lub ekstradycji, niewątpliwie władczo kształtują sytuację jednostki. Ich celem jest, by osoba ścigana została aresztowana na potrzeby przekazania, bo tylko to, co do zasady, gwarantuje skuteczne wykonanie wniosku lub ENA. Innymi słowy, liczą one, że organ państwa obcego przychyli się do tegoż wniosku i pozbawi tę osobę wolności. Jeżeli bowiem istnieje wysokie prawdopodobieństwo uwzględnienia wniosku o pozbawienie wolności osoby mającej być wydaną przez państwo trzecie i dokładnie taka jest wola organu polskiego, to gdy do tego dojdzie, nie byłoby zasadne z punktu widzenia elementarnej sprawiedliwości i równości, czysto formalne zakwestionowanie podstawy odpowiedzialności polskiego Skarbu Państwa. Osoby tymczasowo aresztowane lub zatrzymane w wyniku wydania ENA lub w ramach procedury ekstradycyjnej, z uwagi na uruchomienie sformalizowanej procedury i wolę polskich organów są w sytuacji identycznej jak osoby zatrzymane lub aresztowane w Polsce, zwłaszcza gdy spojrzymy na ich sytuację już po faktycznym pozbawieniu wolności.
Nadto zauważyć należy, iż analiza prawnoporównawcza modeli odpowiedzialności państwa za niesłuszne (niezasadne, bezprawne itp.) pozbawienie człowieka wolności prowadzi do wniosku, że nie można zidentyfikować (chociażby zawężając pole badań do krajów UE lub stowarzyszonych) jednolitego rozwiązania (por. K. Wiśniewska, Model..., s. 123-160, gdzie omówione zostały obszernie i szczegółowo rozwiązania w tym zakresie obowiązujące w Rumunii, Holandii, Szwajcarii, Finlandii, Austrii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, na Litwie i Ukrainie). Może wszak zdarzyć się tak, iż w danym państwie nie przewidziano odpowiedzialności za niewątpliwie niesłuszne zatrzymanie lub tymczasowe aresztowanie w identycznym zakresie, jaki ugruntowany jest w polskim porządku prawnym. Oznaczałoby to, że osoba pozbawiona wolności na żądanie polskich władz w innym kraju, a następnie uniewinniona lub wobec której umorzono postępowanie, nie mogłaby w tym państwie dochodzić swoich roszczeń. W wypadku braku możliwości uzyskania stosownej kompensacji od polskiego Skarbu Państwa osoba ta byłaby w niepomiernie gorszej sytuacji, niż podejrzany lub oskarżony, pozbawiony wolności na terenie Polski.
Odkodowanie normy zawartej w art. 552 § 4 k.p.k. poprzez wskazanie, że pojęcie "tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie" obejmuje swoim zakresem również zastosowane przez obce państwo, w wyniku wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k., bądź wniosku ekstradycyjnego uprawnionego polskiego organu, rzeczywiste pozbawienie wolności osoby ściganej nie powinno być odczytywane jako wynik wykładni rozszerzającej a niedopuszczalnej wobec wyjątkowego charakteru tego przepisu. Nie wchodząc w spory doktrynalne odnośnie do tego, co należy rozumieć pod pojęciem "wyjątkowy charakter regulacji", trzeba zauważyć, że czym innym jest przepis szczególny, który przewiduje specyficzne rozwiązania w jakiejś sferze, a czym innym przepis wyjątkowy, który w sposób merytoryczny zna-cząco odstępuje od reguły, reguluje daną materię prawną nie tylko odmiennie, ale i w sposób fundamentalnie inny, uzasadniony szczególnymi racjami stojącymi za danym specyficznym obszarem regulacji. Wobec tego, jeśliby nawet uznać, że przepis ten jest wobec przepisów Kodeksu cywilnego, w tym art. 417 i n., przepisem szczególnym, to jeszcze nie oznaczałoby automatycznie, że ma on wyjątkowy charakter. Nie daje w tej mierze jednoznacznej odpowiedzi odwołanie się do treści art. 421 Kodeksu cywilnego, wydaje się bowiem że nie tworzy on, sam w sobie, wyjątków, a tylko akcentuje, że inne ustawy mogą przewidywać inne niż w Kodeksie cywilnym rozwiązania zawierające regulacje odmienne, jednocześnie tworzące własne reguły odpowiedzialności i tryb jej dochodzenia. Można więc przyjąć, że procedura karna przewiduje swój własny reżim odpowiedzialności odszkodowawczej (oparty o zasadę specyficznie rozumianego ryzyka), który w obszarze regulowanym przepisami art. 58 k.p.k. statuuje równoległą i niezależną od unormowań Kodeksu cywilnego ścieżkę. Charakterystyczną właśnie z uwagi na specyfikę odpowiedzialności karnej, etapy procesu karnego i decyzje na nich podejmowane, a tyczące wolności jednostki.
IV. Po takim naświetleniu uwarunkowań, w jakich pojawia się pytanie składu zwykłego Sądu Najwyższego, trzeba przejść do rozważań bardziej szczegółowych, mając na uwadze, że dotyczy ono dwóch aspektów odpowiedzialności z art. 552 § 4 k.p.k., które z uwagi na odmienny kontekst normatywny powinny być rozpatrywane odrębnie.
1) Europejski Nakaz Aresztowania Punkt 10 preambuły Decyzji Ramowej Rady Unii Europejskiej z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między Państwami Członkowskimi 2002/584/WSiSW zawiera deklarację, że mechanizm europejskiego nakazu aresztowania opiera się na wysokim stopniu zaufania w stosunkach między państwami członkowskimi. Jego wykonanie można zawiesić jedynie w przypadku poważnego i trwałego naruszenia przez jedno z państw członkowskich zasad określonych w art. 6 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej (gwarancje wynikające z Karty Praw Podstawowych UE). Decyzja ramowa istotnie ogranicza organy państwa wykonania nakazu, przewidując zamknięty katalog obligatoryjnych i fakultatywnych przesłanek odmowy realizacji nakazu.
Doskonale tę praktykę automatycznego wykonywania czynności związanych z tymczasowym aresztowaniem na potrzeby ENA realizowanego przez polskie sądy na wezwanie organu innego Państwa Członkowskiego opisał m.in. Sąd Apelacyjny w Krakowie w postanowieniu z dnia 17 czerwca 2014 r., II AKz 214/14, stwierdzając, że "w praktyce sądowej zostało wyjaśnione, że orzekając o zastosowaniu europejskiego nakazu aresztowania, sąd polski nie bada, czy istnieją wystarczające podstawy do przypuszczenia, że aresztowany dopuścił się za granicą przestępstwa oraz jaki charakter ma to przestępstwo (...). Zakłada się, że sąd, który wydał nakaz, dysponuje dowodami popełnienia przestępstwa, które - gdyby nimi dysponował sąd wykonujący aresztowanie - uzasadniałyby wydanie orzeczenia tej samej treści. Jedynie, gdy ujawnią się okoliczności podważające wzajemne zaufanie, z których w sposób oczywisty wynika, że w ogóle brak było podstaw do wydania ENA, obowiązkiem sądu jest zweryfikowanie tych danych". Powyższego rozumienia reżimu realizacji ENA nie zmienia art. 12 decyzji ramowej (Kiedy osoba zostaje aresztowana na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, wykonujący nakaz organ sądowy podejmuje decyzję, czy osoba ta powinna pozostać zatrzymana, zgodnie z prawem Państwa Członkowskiego wykonującego europejski nakaz aresztowania. Osoba ta może być zwolniona tymczasowo w dowolnym terminie zgodnie z prawem krajowym wykonującego nakaz Państwa Członkowskiego, pod warunkiem że właściwy organ Państwa Członkowskiego, o którym mowa, podejmuje wszelkie środki, jakie uważa za niezbędne, aby zapobiec ucieczce tej osoby). Został on poddany wykładni przez TSUE w wyroku z dnia 16 lipca 2015 r., C-237/15 PPU, w którym Trybunał zaakcentował priorytet realizacji nakazu, niezależnie od terminów instrukcyjnych, które przewiduje decyzja ramowa. Orzekł, że wspomniany przepis "należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on w takiej sytuacji na przeszkodzie pozostawieniu w areszcie osoby, której dotyczy wniosek, zgodnie z prawem wykonującego nakaz państwa członkowskiego, nawet jeśli całkowity okres pozbawienia wolności tej osoby przekracza te terminy, o ile długość tego okresu nie jest nadmierna w odniesieniu do cech postępowania prowadzonego w sprawie w postępowaniu głównym, czego zbadanie należy do sądu odsyłającego" (teza 63).
Założenie przyspieszonej współpracy wewnątrzunijnej w ramach ENA, której tradycyjna procedura ekstradycyjna zapewnić nie mogła, wymusza naturalnie, by procedowanie w sprawie realizacji ENA było szybkie i osoba nie pozostawała w areszcie nieproporcjonalnie długo. Jednak zaufanie pomiędzy Państwami Członkowskimi (por.m.in. art. 15 i 17 decyzji) powoduje, że państwo wezwane ma prawo sądzić, iż skoro państwo wzywające uznało konieczność wszczęcia i przeprowadzenia omawianej procedury, to ponosi za ten stan rzeczy odpowiedzialność. TSUE wskazał, że o ile sąd wykonujący nakaz powinien w krytycznych przypadkach ustalić, czy dalsze (przekraczające terminy) pozbawienie wolności w konkretnej sprawie jest konieczne, to wciąż zobligowany jest procedować w przedmiocie wykonania nakazu. Może co najwyżej zastosować wolnościowe środki zapobiegawcze wedle właściwego prawa krajowego. Póki jednak państwo wzywające jest zainteresowane przekazaniem, tak długo wobec podsądnego toczy się to postępowanie.
Ograniczenie niepotrzebnego dla sprawy lub nieproporcjonalnie długiego pozbawienia wolności jest zatem w interesie państwa wzywającego, które powinno monitorować postępowanie krajowe oraz to toczące się w państwie wezwanym. W przypadku, gdy dostrzega ono, iż z jakiejkolwiek przyczyny terminy wskazane w art. 17 decyzji ramowej nie mogą zostać dotrzymane, winno podjąć decyzję, czy w istocie tak długie pozbawienie wolności jest nadal uzasadnione. Kwestia ta wybrzmiała w cytowanym już wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8 listopada 2017 r., gdzie wprost stwierdzono, że Sąd Okręgowy w L. obowiązany był do "kontrolowania tego, aby okres tymczasowego aresztowania H. T. przez władze szwajcarskie nie był dłuższy niż okres kary pozbawienia wolności, którą wymieniony skazany miał odbyć (...)" i następnie, że "polski sąd nie może przerzucać na organy państwa obcego odpowiedzialności za naruszenie przepisów prawa". Jak wynika z cytowanego wyżej wyroku TSUE, istnieje obowiązek realizacji sto-sownej procedury i przynajmniej do upływu terminów wskazanych w decyzji ramowej - okres pozbawienia wolności nie podlega badaniu przez państwo realizacji nakazu. Kwestia oceny rozpoczyna się dopiero po ich przekroczeniu. Wydany ENA bowiem wciąż pozostaje w mocy i procedura trwa albo do czasu zaistnienia negatywnej przesłanki jego realizacji, albo do momentu cofnięcia wniosku przez państwo wzywające. W każdym razie, mając powyższe na uwadze nie budzi wątpliwości, że z uwagi na szczególny kontekst normatywny uregulowania ENA oraz wieloletnią, ugruntowaną i jednolitą praktykę jego wykonywania uznać należy, że w istocie ów praktyczny automatyzm aresztowania na wniosek organów polskiego wymiaru sprawiedliwości jest prostą konsekwencją, z jednej strony zaakceptowanego przez Rzeczpospolitą Polską porządku prawnego w ramach Unii Europejskiej (vide decyzja ramowa z dnia 13 czerwca 2002 r.), z drugiej - decyzji polskiego wymiaru sprawiedliwości o zwróceniu się do innego państwa członkowskiego o wykonanie konkretnego ENA. W tym sensie polski wymiar sprawiedliwości ma niemalże pełną gwarancję, że o ile konkretna osoba zostanie zatrzymana przez organy państwa wykonania nakazu, dojdzie także do jej aresztowania, które wedle samej decyzji ramowej trwać powinno najdłużej 60 dni. Regulacje prawa UE w tym obszarze czynią organy państwa wykonania nakazu niejako funkcjonalnym "przedłużeniem" imperium polskich organów wymiaru sprawiedliwości. Tak daleko idące powiązanie jest możliwe jedynie z uwagi na wspólne wartości w zakresie praw człowieka i państwa prawa łączące państwa członkowskie. Przyjęcie na siebie określonych zobowiązań pomiędzy państwami członkowskimi UE i istniejące w tym obszarze ryzyko podejmowania błędnych decyzji inicjujących cały proces realizacji ENA nie może zatem działać na niekorzyść osoby, wobec której zastosowano wskazane mechanizmy wzmocnionej współpracy w sprawach karnych.
Oparcie odpowiedzialności w tym obszarze na zasadzie ryzyka powoduje konkretne konsekwencje, m.in. w postaci braku możliwości uwolnienia się od odpowiedzialności przez zanegowanie własnego zawinienia i przerzucenia wyłącznej odpowiedzialności na inny podmiot. Jest wręcz odwrotnie - odpowiedzialne państwo, delegując część swoich kompetencji w ramach mechanizmów współpracy w UE, powinno albo wynegocjować taki ich kształt, by wskazać na podmiot finansowo odpowiedzialny za szkody wynikłe z jego błędnych decyzji inicjujących dalsze procesy, nad którymi częściowo traci kontrolę, albo przejąć na siebie całą odpowiedzialność. W art. 30 decyzji ramowej dostrzec można odbicie tych dylematów. Stanowi on, że wydatki poniesione na terytorium wykonującego nakaz państwa członkowskiego na wykonanie europejskiego nakazu aresztowania obciążają to państwo członkowskie, a wszelkie inne wydatki obciążają wydające nakaz Państwo Członkowskie. Można było także przyjąć w ramach negocjacji inny model wzajemnych rozliczeń, analogiczny chociażby do tego zawartego w art. 589u k.p.k. Stanowi on bowiem, że jeżeli Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną w związku z wykonaniem orzeczenia o zatrzymaniu dowodów albo mającego na celu zabezpieczenie mienia, wydanego przez organ sądowy państwa członkowskiego Unii Europejskiej, Skarb Państwa występuje do właściwego organu tego państwa o zwrot kwoty pieniężnej stanowiącej równowartość wypłaconego odszkodowania. Przepisu tego nie stosuje się, jeżeli szkoda jest następstwem wyłącznie działania lub zaniechania organu polskiego. Mechanizm ten został wprost przewidziany w art. 12 Decyzji Ramowej Rady 2003/577/WSiSW z dnia 22 lipca 2003 r. w sprawie wykonania w Unii Europejskiej postanowień o zabezpieczeniu mienia i środków dowodowych. Oznacza to więc, że zagadnienia rekompensaty za szkody związane z realizacją określonego instrumentu współpracy sądowej w sprawach karnych były przedmiotem ustaleń na szczeblu legislacji Unii Europejskiej. Brak analogicznego rozstrzygnięcia w przypadku decyzji o ENA wskazuje, iż to w gestii poszczególnych Państw Członkowskich i ich porządków krajowych należy rozwiązanie tego zagadnienia.
2) Ekstradycja Z nieco innym otoczeniem normatywnym w kontekście odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie mamy do czynienia w przypadku postępowań ekstradycyjnych. Te rządzą się innymi regułami przewidzianymi w umowach bilateralnych dotyczących zasad ekstradycji, konwencjach międzynarodowych (np. Konwencji Narodów Zjednoczonych o zwalczaniu nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi, sporządzonej w Wiedniu dnia 20 grudnia 1988 r.), albo w ramach stosunków dyplomatycznych na zasadzie wzajemności. Tytułem przykładu wspomniana konwencja w art. 6 ust. 8 stanowi, iż "[z] zastrzeżeniem postanowień swojego prawa krajowego i zawartych przez siebie umów o ekstradycji, Strona wzywana może, jeżeli uzna, że wymagają tego okoliczności sprawy i że są one pilne, a także na wniosek Strony wzywającej, aresztować tymczasowo osobę, o której wydanie się zwrócono i która przebywa na obszarze tej Strony, bądź podjąć inne właściwe kroki, aby zapewnić obecność tej osoby w toku postępowania o wydanie".
Natomiast w umowach ekstradycyjnych zawartych przez Rzeczpospolitą Polską z innymi państwami (spoza UE) przewidziano różne regulacje dotyczące aresztu ekstradycyjnego. Analiza umów międzynarodowych, których stroną jest Rzeczpospolita Polska prowadzi do wniosku, że procedura dalszego postępowania zainicjowana ekstradycyjnym wnioskiem przez organy polskiego wymiaru sprawiedliwości lub organy ścigania jest w przedmiocie aresztowania co najmniej trojaka -
1) praktycznie automatyczna (jak w przypadku Indii),
2) w pełni oddana organom państwa wezwanego (w przypadku Egiptu),
3) "miękko" obligatoryjna (w przypadku Australii).
Ponadto warto podkreślić, że nawet w przypadku braku umowy międzynarodowej dotyczącej współpracy w sprawach karnych i ekstradycji, nie jest wykluczone procedowanie w sprawie. Przykładem takiego postępowania jest chociażby sprawa stanowiąca kanwę pytania prawnego zadanego w sprawie niniejszej. W braku odrębnej umowy ze Stanami Zjednoczonymi Meksyku wniosek ekstradycyjny był procedowany na podstawie noty dyplomatycznej i meksykańskiej ustawy o ekstradycji. Polskie władze zwrócić się zatem mogą na drodze dyplomatycznej (na zasadach ogólnych prawa międzynarodowego) z wnioskiem o aresztowanie i wydanie określonej osoby. Decyzje w sprawie podejmowane są wówczas nie na podstawie umowy międzynarodowej, ale wyłącznie prawa krajowego państwa, do którego się zwrócono. W tym więc zakresie polskie władze bazują wyłącznie na sposobie procedowania przyjętym w prawie krajowym państwa obcego. Różni się to zatem od oparcia relacji na umowie bilateralnej tym, iż warunki proceduralne przewidziane w prawie wewnętrznym tego państwa polskie władze akceptują bezwarunkowo, nie mogąc ich wcześniej negocjować. Pokazuje to, że państwo polskie na mocy umów międzynarodowych zapewniło sobie albo praktyczną pewność w zakresie aresztowania osoby na potrzeby ekstradycji, albo oddało procedurę całkowicie lub w części organom państwa trzeciego.
Przy tym w perspektywie odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie rozumianej tak, jak zaprezentowano to we wcześniejszej części rozważań, paradoksalnie sytuacja Skarbu Państwa w optyce art. 552 § 4 k.p.k. jest jeszcze poważniejsza niż w przypadku ENA. Mechanizm w ramach współpracy wewnątrzunijnej zakłada zaufanie do państw reprezentujących tożsamy model kultury prawnej i poszanowania praw człowieka. Zatem, jeżeli w takim przypadku polski Skarb Państwa odpowiada za doprowadzenie do niewątpliwe niesłusznego tymczasowego aresztowania, to tym bardziej winien wziąć na siebie ryzyko zażądania pozbawienia wolności osoby przez państwo trzecie, z którym wiąże go umowa międzynarodowa, w której Rzeczpospolita Polska dobrowolnie albo oddała pełnię decyzyjności organom państwa wezwanego, albo zapewniła automatyzm aresztu. Dotyczy to tym bardziej tych przypadków, gdzie z uwagi na brak podstawy normatywnej w postaci umowy międzynarodowej, wniosek o ekstradycję oparty jest wyłącznie na ogólnych zasadach prawa międzynarodowego i relacjach dyplomatycznych z państwem trzecim, a jest to państwo reprezentujące inną kulturę prawną i stopień poszanowania wolności oraz praw człowieka rozumianych zgodnie z Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzoną w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienioną następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnioną Protokołem nr 2.
Mimo tego, mając na względzie zasady prawa międzynarodowego, w tym stanowiącą fundament wszelkiej skutecznej współpracy międzynarodowej zasadę pacta sunt servanda zadekretowaną w art. 26 Konwencji Wiedeńskiej o Prawie Traktatów sporządzonej w Wiedniu dnia 23 maja 1969 r., możliwa jest egzoneracja (częściowa lub pełna) polskiego Skarbu Państwa w przypadku, gdy np. areszt ekstradycyjny został zastosowany lub przedłużony przez państwo wezwane w ramach procedury ekstradycyjnej w wyniku naruszenia zobowiązań wynikających z umowy międzynarodowej, na podstawie której pierwotny wniosek został złożony lub z naruszeniem innych wiążących w tym przedmiocie norm prawa międzynarodowego i ustaleń pomiędzy państwami na szczeblu dyplomatycznym. Działanie innego państwa w złej wierze i łamanie reguł prawa międzynarodowego, które je wiązały, nie może obciążać Rzeczypospolitej Polskiej, chyba że praktyka ta była znana polskim organom występującym z wnioskiem ekstradycyjnym.
W podsumowaniu: należy zatem przyjąć, że użyty w treści art. 552 § 4 k.p.k. zwrot "tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie" obejmuje swoim zakresem również zastosowane przez obce państwo wobec osoby ściganej rzeczywiste pozbawienie wolności:
1) na skutek wydania przez polski sąd europejskiego nakazu aresztowania, o którym mowa w art. 607a k.p.k.,
2) na wniosek ekstradycyjny uprawnionego polskiego organu, chyba, że niewątpliwie niesłuszny areszt został zastosowany lub przedłużony przez państwo wezwane w ramach procedury ekstradycyjnej wyłącznie w wyniku naruszenia zobowiązań wynikających z:
- umowy międzynarodowej, na podstawie której pierwotny wniosek został złożony, które to naruszenie nie było możliwe do przewidzenia w dacie składania wniosku lub w trakcie jego realizacji, lub
- ustaleń poczynionych na szczeblu dyplomatycznym w przedmiocie konkretnego postępowania ekstradycyjnego, w przypadku braku umowy w tym zakresie.
V. W takim stanie rzeczy pojawia się zarówno w kontekście ekstradycji, jak i ENA, zagadnienie możliwości dublowania dochodzenia roszczeń wynikłych z decyzji skutkujących niesłusznym pozbawieniem wolności. Nie jest to element istotny dla rozstrzygnięcia problemu rozważanego w sprawie niniejszej. Trzeba jednak wskazać, że w przypadku dochodzenia roszczeń przed polskim sądem od polskiego Skarbu Państwa, sąd ten winien zbadać, na zasadach ogólnych, czy do kompensacji szkody lub zadośćuczynienia za krzywdy nie doszło już np. w innym państwie.
Wyłącznie jednak od woli osoby pokrzywdzonej zależy, w jakim reżimie prawnym i od którego z państw (wezwanego czy wzywającego) zamierza ona dochodzić swoich roszczeń. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 2017 r., II KK 107/17, potwierdzono odpowiedzialność finansową polskiego Skarbu Państwa za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie ściganego obywatela obcego państwa, wskazując, iż "Niezależnie od poczynionych uwag, na kanwie niniejszej sprawy nasuwa się pytanie, czy zasadne jest obciążanie polskiego Skarbu Państwa skutkami wynikającymi z decyzji organów innego państwa, w tym wypadku decyzji strony amerykańskiej o odstąpieniu od ścigania E.N., skutkujące cofnięciem wniosku o jego wydanie, ewentualnie też wynikającymi ze zwłoki w przekazaniu informującej o tym noty. Odpowiedź w tym zakresie powinna być twierdząca, bowiem to w następstwie realizacji umowy zawartej przez Państwo Polskie oraz na podstawie decyzji polskiego sądu, której wydanie nie było zresztą obligatoryjne, wnioskodawca był pozbawiony wolności". Natomiast to, czy Państwo Polskie będzie miało roszczenie regresowe do państwa wzywającego pozostaje kwestią ewentualnych uregulowań w ramach umów bilateralnych.
Zobacz również "Tymczasowe aresztowanie. Praktyczny przewodnik dla osadzonych, ich bliskich oraz obrońców" - nowatorska publikacja o stosowaniu i wykonywaniu tymczasowego aresztowania z praktycznego punktu widzenia, zawierająca niezbędne orzecznictwo oraz wzory pism procesowych oraz wzory pism do administracji Aresztu Śledczego.